Strop był katorgą. 2 okna narożne na parterze, antresola przez co nie było gdzie oprzeć belek terivy, podciągi, żebra rozdzielcze i to wszystko co normalnie się robi. Mam jeden podstawowy wniosek. Na budynku o tak skomplikowanej budowie wykonujcie tylko strop monolityczny. Teriva jest bardzo dobra na bryłach regularnych jak kwadrat, prostokąt. Drugi raz na pewno zrobiłbym lany. Koszty wcale po przeliczeniu nie jakieś wyższe, a ekipie płaciłem na dniówki co przy ilości zbrojeń i komplikacji trwało bardzo długo, a co za tym idzie było bardzo drogie... Dobrze że mam to już za sobą.
A zapomniałbym. Szczerze nie polecam nikomu kształtek tzw. "elek" na zewnętrze murów. Są drogie w zakupie, ich wmurowanie na ścianie zajmuje trochę czasu a poza tym są słabe (chyba że takie kupiłem). Delikatny kontakt z nogą skutkował ułamaniem. Zdecydowanie bardziej polecam zaszalować to płytą OSB, deską czy sklejką szalunkową. Drugi raz na pewno bym tak zrobił. Na stropie pomagając układać gary wyzbyłem się lęku wysokości jaki miałem od dziecka. Polecam chodzenie po działowej ściance 3m nad ziemią jeśli macie taką przypadłość :)
Przed zalewaniem polecam obficie polać gary/belki wodą, szczególnie jeśli będziemy lali w wysokich temperaturach latem.
No i wisienka na torcie:) Poszło 14m3 betonu w klasie B-25. Udało mi się wyliczyć dokładną ilość (pomiary zajęły godzinę), mój Majster nie mógł uwierzyć że starczyło w sam raz.
Kolejny etap za mną. Na szczęście mimo upalnego lata trafiłem na tydzień pochmurnej pogody z przelotnym deszczem, co pozytywnie wpłynęło na wiązanie betonu.
Coraz bliżej dach :)